Jeżeli już poznałeś sens twierdzenia Lanskoruńskiego – możesz śmiało czytać dalej. Pozostaje nam dowiedzieć się skąd się wzięła niejednoczesność zdarzeń i dlaczego jest tak niezbędna dla teorii względności. A powstała ona bezpośrednio z koncepcji o absolutnej prędkości światła.
Przyjmijmy założenie Einsteina o tym, że prędkość światła jest stała dla wszystkich obserwatorów, czyli jest absolutna a nie względna. Wyobraźmy sobie, że poruszamy się w kierunku źródła światła. Należałoby oczekiwać, że prędkość światła powinna się zsumować z naszą własną prędkością. W wyniku prędkość światła byłaby dla nas większa niżeli dla obserwatora w układzie odniesienia źródła światła. Lecz nie! Albert Einstein z przekonaniem twierdzi, że się mylimy. Zresztą jest to podstawowa koncepcja teorii względności. Skąd ona się wzięła dowiemy się z odpowiedniego artykułu, a zaraz po prostu zgodzimy się z tym niezwykłym założeniem.
Teraz zwrócimy się do słynnego myślowego eksperymentu Alberta Einsteina i uzyskamy dowód na istnienie niejednoczesności zdarzeń.
Pingback: Luki teorii względności – Teoria materii-wieloprzestrzeni
Pingback: Odkrycie przestrzeni atomu - Teoria materii-wieloprzestrzeni
Pingback: Odkryj dla siebie wciągającą lekturę o największych tajemnicach Wszechświata - Teoria materii-wieloprzestrzeni
Zamysł teorii Lanskoruńskiego jest dobry, ale sama z siebie brzmi jak masło maślane.
Nazwa odzwierciedla stan rzeczy – przestrzenną istotę materii.